Aktualności

Policjanci uratowali życie 50-latkowi

Data publikacji 20.11.2017

Policjanci z IV Komisariatu Policji w Lublinie uratowali życie 50-letniemu mieszkańcowi Lublina. Wczoraj mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112 i oświadczył, że chce targnąć się na własne życie, nie podając przy tym swoich danych, ani adresu. Dyżurny ustalił kim jest właściciel numeru, jednak pod wytypowanym adresem zastano jego córkę, która poinformowała o dokładnym miejscu zamieszkania ojca. Policjanci odnaleźli 50-latka w samą porę, okazało się, że połknął ponad 50 tabletek na serce i popił alkoholem. Mężczyzna w stanie bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia został zabrany przez karetkę do szpitala.

Wczoraj przed godziną 14:00 na numer alarmowy 112 zadzwonił mężczyzna, który oświadczył, że chce popełnić samobójstwo. Nie chciał jednak podać swoich danych, ani miejsca zamieszkania. Dyżurny ustalił, że numer należy do 50-letniego mieszkańca Lublina i natychmiast wysłał pod adres widniejący w systemie policjantów z IV Komisariatu Policji. Jednak pod wytypowanym adresem mundurowi zastali córkę mężczyzny, która potwierdziła, że numer należy do jej ojca. Kobieta wskazała funkcjonariuszom adres, gdzie 50-latek wynajmuje mieszkanie i razem z kobietą udali się tam. Policjanci pod wskazanym adresem zastali mężczyznę, czuć od niego było silną woń alkoholu, a kontakt z nim był utrudniony. Natychmiast na miejsce wezwali załogę karetki pogotowia. Okazało się, że 50-latek został odnaleziony w samą porę, ponieważ połknął ponad 50 tabletek na serce i popił alkoholem. W asyście funkcjonariuszy mężczyzna został przewieziony w stanie bezpośredniego zagrożenia życia i zdrowia karetką do szpitala, gdzie pozostał pod opieką lekarzy.

K.K.

Powrót na górę strony