Lublin: Trzeba było dotrzeć jak najszybciej do szpitala. Pomogli policjanci
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie przez ponad 15 kilometrów eskortowali samochód, w którym znajdował się potrzebujący pomocy medycznej chłopiec. Mundurowych zaalarmował ojciec malucha prosząc o pomoc. Mężczyzna był wystraszony, liczyła się każda minuta. Ojciec podejrzewał, że syn czymś się zakrztusił . St post. Łukasz Kramek i Michał Sapalski zapewnili pilotaż do szpitala. Tam na chłopca czekała już specjalistyczna pomoc.
St post. Łukasz Kramek i Michał Sapalski funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie dzisiaj od rana byli na służbie. Około godz. 9: 20 w Czerniejowie, na wysokości stacji paliw, zatrzymał się przy nich samochód. Kierowca fiata był bardzo zdenerwowany. Mówił, że coś złego stało się jego synkowi. Mężczyzna podejrzewał, że dziecko mogło się czymś zakrztusić. Mundurowi skontaktowali się z dyżurnym informując o podjęciu eskorty i pomocy w dojeździe do dziecięcego szpitala w Lublinie. Przez ponad 15 kilometrów eskortowali samochód. Dzięki pomocy policjantów maluch szybko trafił pod opiekę lekarzy.
Podczas codziennej służby policjanci stykają się różnymi sytuacjami i problemami ludzkimi. Jednym z naszych priorytetowych zadań jest ochrona obywateli. W wielu sytuacjach to właśnie od naszej reakcji i natychmiastowej pomocy zależy ludzkie zdrowie a czasami życie. Świadomość skutecznej pomocy zawsze nas cieszy.
R.L.R.