Lublin: Ze wstydu sama zgłosiła się do komisariatu
Kobieta, która w jednej z lubelskich galerii metodą zbliżeniową płaciła nie swoją kartą, sama zgłosiła się do komisariatu. Zrobiła to dopiero po tym gdy zobaczyła swój wizerunek na portalach internetowych.
Po raz kolejny publikacja wizerunku sprawcy doprowadziła do ustalenia złodzieja. Tym razem wstyd przed rodziną i znajomymi był na tyle silny, że kobieta sama zgłosiła się do komisariatu. Okazała się nią 55-letnia mieszkanka Lublina. Do zdarzenia doszło na początku grudnia ub.r. w galerii handlowej i markecie przy ul. Orkana w Lublinie. Kobieta za zakupy w różnych miejscach płaciła nie swoją kartą. Łącznie „skorzystała” z karty 10 razy. Policjanci z IV komisariatu, którzy zabezpieczyli sklepowe nagrania zdecydowali o jego upublicznieniu. Jak się okazało, kobieta znalazła kartę przy ul. Głębokiej i postanowiła pójść na zakupy. Dziś usłyszała zarzuty.
AF.