Lublin: 36-latka oraz jej syn odpowie za przywłaszczenie telefonu.
Za przywłaszczenie telefonu odpowie 36–letnia kobieta oraz jej 15 letni syn. Jak ustalili policjanci, pokrzywdzony 11–latek przyszedł w odwiedziny do swojego znajomego. Razem bawili się w domu oraz na osiedlu Czechów. Gdy zorientował się, że nie ma telefonu nie był pewny czy został okradziony czy go zgubił. Kilka dni później do jego domu zadzwoniła matka 15-letniego kolegi informując, że odzyskała telefon, ale musi za niego dostać 400 złotych.
Dodano: 18.09.2014